Seria wstrząsów w Zagłębiu Miedziowym
Od wczoraj w lokalnych stacjach sejsmicznych wskazówki rejestratorów wychyliły się kilkanaście razy. Najbardziej dziś w południe. Obyło się bez poszkodowanych - w zakładach "Polskiej Miedzi" w święta pracują jedynie dyżurni odpowiedzialni za utrzymanie produkcji.
Seria niekontrolowanych ruchów górotworu zaczęła się wczoraj nad ranem. Początkowo były to niegroźne wstrząsy - tzw. 2-3 w umownej, dziesięciostopniowej skali górniczej obowiązującej w Zagłębiu Miedziowy. Najsilniej ziemia poruszyła się po kwadrans po dwunastej w południe. Światowe rejestratory zanotowały wówczas 4,8 stopni Richtera, czyli mocną ósemkę w skali lubińskiej.
Na razie nie wiadomo czy w podziemnych korytarzach doszło do jakichś uszkodzeń sprzętu czy wyrobisk, bo górnicy zjadą w głąb kopalni dopiero o szóstej rano. W ostatnich godzinach górotwór wyraźnie się uspokoił.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.