Święta daleko od domu
Święta daleko od domu? Niewielu Dolnoślązaków może równać się z osiągnięciem Małgorzaty Wojtaczki. Wrocławianka spędziła ubiegłoroczne Boże Narodzenie podczas samotnej wyprawy na Biegun Południowy
- W jakiś sposób to uczciłam, miałam choinkę od przyjaciela - taką malutką. Zjadłam zupę grzybową i kompot z suszonych owoców. Na pewno myślami byłam z rodziną i ze znajomymi.
Wojtaczka to jedna z bohaterek 2017 roku. By zostać pierwszą Polką, która dotarła na Biegun Południowy maszerowała samotnie przez Antarktydę 69 dni.
Bywają cieplejsze od polskich, bo na półkuli południowej jest lato. Polarnik, biolog i podróżnik Mikołaj Golachowski w tym roku tradycyjnie spędza święta na statku, jako przewodnik, na antarktycznych wodach.
- Mamy strefę świąt i strefę wolną od świąt, w niektórych miejscach można pośpiewać kolędy, a Ci, którzy nie chcą uczestniczyć mogą pójść gdzieś indziej i będą mogli sobie spokojnie siąść.
Golachowski miał też kilkakrotnie okazję spędzić Boże Narodzenie w polskiej bazie antarktycznej, imienia Arctowskiego.
Z kolei Igor Bucki rok temu tęsknił za rodziną na Hawajach, Marta Sokulska i Tomek Juszczyszyn w wigilię na Bali jedli czipsy i oglądali "Szklaną pułapkę", Daniel Kałuża nie chce być w Boże Narodzenie nawet w ukochanej Japonii.
Najwięksi globtroterzy są zgodni: święta w najbardziej egzotycznych i najpiękniejszych miejscach są smutne, jeśli są samotne.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.