Dzieciaki z Piszkowic potrzebują przedświątecznego wsparcia
Trafiają tam ciężko chore dzieci, niektóre z nich porzucone przez rodziców. Razem z opiekunami tworzą niemal nową rodzinę. Zakład Leczniczo-Opiekuńczy w Piszkowicach również obchodzi święta. Te jednak nie zapowiadają się radośnie. W zakładzie mimo wsparcia ludzi dobrej woli - wciąż brakuje pieniędzy. Tegoroczny budżet wyczerpano jeszcze przed końcem roku - mówi wolontariuszka Henryka Szczepanowska.
- W okolicach października stanęliśmy na wykonaniu budżetu, mamy jeszcze kilka miesięcy do przeżycia i nie za bardzo mam za co. Oczywiście na wszystkie podstawowe wydatki medyczne mamy pieniądze. Natomiast bardzo przydałyby nam się pieniądze na potrzeby dzieci, na przykład na sfinansowanie świąt.
Pieniądze na leki są zabezpieczone. Brakuje natomiast środków choćby na wigilijne prezenty - mówi wolontariuszka Henryka Szczepanowska.
- W Piszkowicach znajduje się teraz 48 dzieci to są dzieci, bardzo, bardzo chore, urodziły się z zespołem wad genetycznych. My jesteśmy dla nich rodziną i po to żeby spełnić takie zadanie musimy mieć też środki na to żeby realizować ich potrzeby.
Dzieci wymagają całodobowej opieki, a także rehabilitacji i wsparcia. Wiele z nich zostało porzuconych przez bliskich, którzy nie radzili sobie z opieką. Inne mają rodziców, ale nie stać ich na finansowanie trudnego leczenia. Pieniądze przekazywane na zakład są wykorzystywane na potrzeby dzieci. Część jest też odkładana na remont i rozwój zakładu. O tym jak można pomóc - dowiecie się na stronie www.zlopiszkowice.pl
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.