Przykra niespodzianka w Toruniu. Impel gorszy od Budowlanych
Pierwsze piłki dla gospodyń. W roli głównej Julia Kawalenka i Marina Cvetanović, dzięki którym miejscowa ekipa prowadziła 9:6. Siatkarki z Torunia kontrolowały to co dzieje się na parkiecie. Efekt? Wygrana do 19.
W drugiej partii siatkarki Marka Solarewicza zabrały się do cięższej pracy. W środkowej części seta odskoczyły na dwa oczka. Zespół Budowlanych zaczął popełniać coraz więcej błędów, a Impel to wykorzystał. Zwyciężył 25:20 i wydawało się, że najgorsze już za drużyną ze stolicy regionu.
Przerwa niestety wybiła nasze z uderzenia. Dobrze prezentowały się Anna Lewandowska oraz Izabela Bałucka, a zespół Budowlanych Toruń z każdą kolejną akcją przybliżał się do sukcesu. Ostatecznie gospodynie triumfowały w trzecim secie 25:18.
Nasze nie poddały się. Chcąc doprowadzić do tie-breaka dobrze rozpoczęły czwartą partię. Odskoczyły na kilka punktów. Rywalki jednak także liczyły na sukces i kibice w Toruniu oglądali walkę punkt za punkt. Po kolejnych akcjach przewagę zyskały gospodynie i zaczęły rządzić na boisku. Wygrały 25:21 i cały mecz 3:1.
Liga Siatkówki Kobiet, 11. kolejki:
Budowlani Toruń - Impel Wrocław 3:1 (25:19, 20:25, 25:18, 25:21)
Poli Budowlani Toruń: Lewandowska, Wójcik, Ściurka, Bałucka, Cvetanović, Kawalenka, Nowak (libero) oraz Jasińska, Janik.
Impel Wrocław: Szczurowska, Nichol, Gałucha, Trojan, Gierak, Chojnacka, Stenzel (libero) oraz Murek, Wołodko, Łozowska.
MVP: Izabela Bałucka (Budowlani Toruń).
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.