Legnica: Odkryli diaboliczne freski sprzed 123 lat [ZOBACZ]
Historycy uważają, że to tylko fragment większej całości. Budynek został wzniesiony pod koniec XIX wieku, jako największa w mieście siedziba wolnomularzy. Do dziś w wielu miejscach przetrwały kamienne zdobienia z charakterystycznym cyrklem i ekierką. Wojciech Morawiec ze Stowarzyszenia "Pamięć i Dialog" dotarł do przedwojennego zdjęcia, na którym widać unikalne polichromie.
- Dzisiejsza czytelnia to jest pomieszczenie o klinicznie białych ścianach. Tymczasem na tej pocztówce widzimy piękne, kolorowe malowidła, równie pięknie zdobiony plafon. Prawdopodobnie kaplica była również bogato malowana. - mówi Wojciech Morawiec.
Leszek Dobrzyniecki, szef tamtejszej delegatury konserwatora zabytków jest przekonany, że nietypowe zdobienia powstały na zlecenie... wolnomularzy. Od 1894 roku w budynku przy obecnej ul. Piastowskiej mieściła się ich największa miejska siedziba.
- No tak, masoni... Zresztą, patrząc po cechach formalnych tych malowideł, one pochodzą z czasu wzniesienia tej budowli, czyli z końca 19. wieku. Tam się rysuje jakaś postać diabła i jakieś inne postacie. Po odsłonięciu większych partii może nam jeszcze wyjaśnią przeznaczenie tego miejsca.
Reprezentanci Urzędu Miasta dopiero za kilka dni oficjalnie poinformują o odkryciu zabytkowych fresków w piwnicach biblioteki. Nam już udało się zdobyć zdjęcia diabłów, które zdobiły siedzibę legnickiej loży masońskiej.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że komnata z zabytkowymi polichromiami w czasach loży masońskiej mogła służyć za winiarnię. Odkryte freski mają zostać odrestaurowane. Po zakończeniu tych prac piwnica będzie udostępniona zwiedzającym.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.