Bazylika w Bolesławcu zyska nową elewację i odwodnienie
W świątyni od od kilkunastu lat prowadzone są roboty ratunkowe, dzięki którym uratowano ołtarz, walący się dach, rozpadające witraże czy blaknące barokowe freski. - Przyszedł wreszcie czas na elewację i ten projekt to umożliwia - mówi prezydent Bolesławca Piotr Roman:
- Dwanaście lat temu gdyby ktoś mi powiedział, że ta świątynia za rok będzie bezpieczna, będzie miała nową, właściwie starą elewację, bo odkrytą, przepiękną średniowieczną elewację, to ja bym w to nie uwierzył bo wiem ile to kosztuje. Staje się to realne i nie, że będzie to za piętnaście lat tylko już.
To będzie zwieńczenie kilkunastu lat prac ratunkowych w tym zabytkowym i cennym obiekcie. Jest tam nim m.in. osiemnastowieczny ołtarz Wniebowzięcia NMP wykonany przez Webera, zespół ołtarzy bocznych z początków XVII w. oraz szesnastowieczne obrazy i malowidła ścienne ucznia Michaela Willmana, Georga Neunhertza.
- Za pozyskane 5 milionów złotych poznamy również jedna z tajemnic kościoła - zapowiada proboszcz ksiądz Andrzej Jarosiewicz:
- Otworzymy po czterdziestu latach nieobecności człowieka podziemia tej bazyliki. Prace posadzkarskie otworzą wejście, które zostało zamurowane czterdzieści lat temu.
Do remontu dołoży się miasto Bolesławiec, a także sami parafianie. Gdyby nie środki unijne pracy by były wielokrotnie droższe, bo prowadzone drobnymi etami i trwałyby, jak wylicza ksiądz Jarosiewicz, co najmniej 12 lat.
Umowę podpisali: marszałek województwa Cezary Przybylski, prezydent Bolesławca Piotr Roman, przewodniczący miejscowego samorządu Jarosław Kowalski i ksiądz Andrzej Jarosiewicz.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.