Dziś dwa siatkarskie mecze. Do Wrocławia przyjeżdżają mistrzynie. Cuprum zagra w Katowicach
Przed wrocławiankami misja niemożliwa. Chemik z dziewięciu ligowych spotkań wygrał osiem. Przegrał tylko to ostatnie, przed tygodnie u siebie z Developresem SkyResem Rzeszów 0:3. Mistrzynie Polski nie nawiązały wtedy walki w żadnym z setów przegrywając je kolejno do 20, 19 i 16. Rzeszowianki do zwycięstwa prowadziła rozgrywająca Anna Kaczmar.
Impel w poprzedniej kolejce też nie wygrał choćby jednej partii. Wrocławianki przegrały na wyjeździe z ŁKS. W pierwszej części meczu były gorsze do 20, w drugiej do 22, a w trzeciej do 23. Nie do zatrzymania dla zawodniczek Marka Solarewicza była środkowa Zuzanna Efimienko-Młotkowska.
W dzisiejszym meczu w Hali Orbita zdecydowanym faworytem jest Chemik. Dla Impelu sukcesem będzie urwanie rywalkom choćby jednego seta.
fot. ks.cuprum.pl
Inaczej wygląda sprawa z naszym męskim przedstawicielem w siatkarskich rozgrywkach. Dla Cuprum mecz w Katowicach ma spore znaczenie. Po pierwsze "Miedziowi" muszą utrzymać kontakt z czołową szóstką do której tracą teraz cztery punkty, a po drugie GKS to sąsiad z tabeli. Lubinianie są na 9 pozycji z dorobkiem 19 "oczek". Gospodarze dzisiejszego meczu są miejsce niżej z dwoma punktami mniej.
Dwóch graczy Zagłębia w ten weekend rozegrało już jedno spotkanie. To Łukasz Kaczmarek i Michał Masny, którzy wystąpili w drużynie Północy w Meczu Gwiazd PlusLigi. Górą 3:0 był jednak zespół Południa prowadzony przez Piotra Gruszkę, pracującego na co dzień w GKS Katowice.
Jak grały ostatnio obie drużyny? Cuprum przed tygodniem wygrało w Bydgoszczy z Łuczniczką bez straty seta. GKS natomiast cztery dni temu przegrał u siebie z Asseco Resovią 0:3.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.