Wałbrzych: Służby uratowały 26-latka, który nielegalnie wydobywał węgiel
Zakończyła się akcja ratunkowa w biedaszybie w dzielnicy Sobięcin w Wałbrzychu. Przed południem na nielegalnie pracującego tam mężczyznę osunęła się ziemia. Towarzyszący mu kolega wezwał pomoc.
Służby otrzymały zgłoszenie tuż przed godziną dwunastą. Na miejsce pojechali strażacy, służby medyczne i patrol policji zajmujący się nielegalnym wydobyciem. Szybko znaleziono 26-latka, którego przysypała ziemia. Od początku był z nim kontakt. Ponad dwudziestu strażaków pracowało nad zabezpieczeniem wyrobiska i wydobyciem poszkodowanego.
Mężczyzna trafił już do szpitala. Problem biedaszybów nie jest już powszechny, jak przed laty, choć wciąż występuje. W nielegalnych wyrobiskach często pracują byli górnicy bądź przeszkolone osoby. Do wypadków dochodzi niezwykle rzadko głównie z uwagi na zabezpieczenie wyrobisk i przestrzeganie zasad.
Jednak w ciągu ostatnich lat doszło do około 8 wypadków śmiertelnych. Ostatni blisko 2 lata temu. Służby szacują, że obecnie ten proceder gromadzi nie więcej niż pięćdziesiąt osób. Węgiel wydobywany jest przede wszystkim w dzielnicach Sobięcin, Biały Kamień i Stary Zdrój. Kilka lat temu powstał specjalny zespół do walki z tym procederem. Regularnie prowadzone są akcje zasypywania biedaszybów, dlatego wydobycie w jednym miejscu trwa krótko.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.