Z Wojnowa na Główny: Rowerem najszybciej [FILM]
O to kto wygra, pytała maszynistę pociągu Kolei Dolnośląskich Mariusza Kozłowskiego Maja Majewska:
ZOBACZ: Wyścig z Radiem Wrocław. Z Wojnowa na Główny najszybciej rowerem
Ale Mariusz Kozłowski nie miał racji. Nieco zdyszany, ale pierwszy na mecie zameldował się Krzysiek Majewski - zapalony rowerzysta. Ale wygrał o włos - kilkadziesiąt sekund później z pociągu wysiadł Tomek Sikora. Redaktor Sikor przegrał z jednośladem, tylko dlatego, że dzisiaj skład miał pięciominutowe opóźnienie. Gdyby pociąg przyjechał zgodnie z rozkładem, wyścig wygrałby zdecydowanie.
Ostatnia, z kilkuminutowym poślizgiem, na główny dotarła Dorota Kuźnik, która podróżowała samochodem.
Krótkie przypomnienie: w kwietniu, gdy pierwszy pociąg kolei aglomeracyjnej odjechał ze stacji Wrocław - Wojnów na Nadodrze i Główny, nasi dziennikarze postanowili zorganizować wyścig. Testowali trasę i pojechali rowerem, samochodem i właśnie pociągiem. Wtedy również wygrał Krzysiek Majewski, na rowerze. Gdy Dorota Kuźnik jako druga dotarła na miejsce samochodem, Tomek Sikora (w pociągu) miał jeszcze do mety około 7 minut. Wyszło na to, że rowerzyści górą, ale... Koleje Dolnośląskie zażądały rewanżu.
- My tak tego nie zostawimy - zapowiedział wówczas na antenie Radia Wrocław Jerzy Michalak odpowiedzialny w Urzędzie Marszałkowskim za koleje. A zatem przyszedł czas na rewanż. Bo była okazja - w weekend zmieniono rozkład jazdy, dzięki czemu pociągiem z Wojnowa bez przesiadek dojedziemy na Główny - to ma skrócić podróż i dać kolejom palmę pierwszeństwa. - Tym razem to my z wami wygramy - zapowiadał Jerzy Michalak, odgrażając się naszym dziennikarzom.
Zadanie nie było proste - rowerem w grudniu i tak niewielu jeździ, a na ściganie definitywnie nie jest to pogoda. Ale Krzysztof Majewski wyzwanie podjął. Również Dorota Kuźnik miała pomysł na samochodową trasę omijającą największe korki.
To nie koniec naszego grudniowego ścigania. Wkrótce otwarta zostanie ekspresowa trasa S5. Ponoć z Trzebnicy do Wrocławia dojedziemy w 10 minut. Czy to sprawi, że dziś przeładowane szynobusy będą od przyszłego tygodnia puste, czy pojawią się nowe busy na tej trasie, a może wszyscy wsiądą do samochodów. I gdzie dojadą bez korków, a gdzie w nich utkną? Dlatego ścigać się będziemy od rynku trzebnickiego do pod wrocławski pręgierz.
Tak było w kwietniu:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.