Wrocław: Policjant ranny w strzelaninie musi przejść operację

Elżbieta Osowicz | Utworzono: 2017-12-04 10:42 | Zmodyfikowano: 2017-12-04 13:26
Wrocław: Policjant ranny w strzelaninie musi przejść operację - fot. Przemek Gałecki
fot. Przemek Gałecki

-Policja musi być silna i stanowcza - mówił dziś we Wrocławiu szef MSWiA Mariusz Błaszczak. Minister odwiedził w szpitalu przy ul. Borowskiej funkcjonariuszy, którzy zostali ranni podczas niedzielnej strzelaniny w Wiszni Małej. Przypomnijmy, że tam od kul bandyty zginął jeden antyterrorysta, a trzech innych zostało rannych. Napastnik został zastrzelony, dwóch jego wspólników ujęto:

-Oni zrobili co trzeba, zrobili co należy. Trzeba pamiętać, że ten bandyta był bezwzględny, trzeba pamiętać o zagrożeniu, jakie stanowił dla zwykłych ludzi. Cala grupa realizacyjna zachowała się właściwie, zachowała się jak należy.

Sierżant, który leży we Wrocławiu, miał podczas spotkania z ministrem deklarować chęć szybkiego powrotu do zdrowia, ale najpierw czeka go operacja o czym mówił prof. Jerzy Gosk.

Szef MSWiA Mariusz Błaszczak, będzie jutro gościem Przemka Gałeckiego w Rozmowie Dnia Radia Wrocław. Początek o 8:30.

Błaszczak podkreślał też, że jest zobowiązany do tego by zapewnić policji godne warunki pracy. Przypomniał, że w perspektywie 4 lat ponad 9 miliardów złotych zostanie wydanych na:

-Nowoczesny sprzęt, wyposażenie dla funkcjonariuszy policji, infrastrukturę i podwyżki wynagrodzeń. Ci, którzy ryzykują swoje zdrowie i życie, żeby bronić zdrowia i życia innych, muszą być godnie wynagradzani.

 

Drugi z rannych policjantów jest w szpitalu w Poznaniu. Jak mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, jeden z napastników już usłyszał zarzuty.

- Prokurator przedstawił zarzut 41-letniemu Jackowi S. Zarzut dotyczy usiłowania kradzieży z włamaniem do bankomatu i usiłowania kradzieży kilkudziesięciu tysięcy złotych. Podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył obszerne wyjaśnienia w których umniejsza swoją rolę w przestępstwie.



Drugi z zatrzymanych w nocy z sobotę na niedzielę został przewieziony z Legionowa do wrocławskiej komendy policji. Jeszcze dziś ma usłyszeć zarzut. W strzelaninie zginął 40 letni antyterrorysta, trzech innych zostało rannych. Jeden po opatrzeniu w szpitalu został wypisany do domu, kolejny z ranny trafił do szpitala MSWiA w Poznaniu.

Przeczytaj więcej:


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Komentarz został usunięty2017-12-05 08:13:47 z adresu IP: (37.47.xxx.xxx)
Komentarz został usunięty
~Wrocławianin2017-12-04 20:58:37 z adresu IP: (89.78.xxx.xxx)
A gdzie reszta świty Dyrektora??