Podpalacz kukły Żyda skarży się na więzienie i dostaje... naganę
Pismo od adwokatów Rybaka trafiło do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wczoraj. Teraz będzie skierowane do Sądu Apelacyjnego i ten będzie musiał sprawą odwieszenia kary zająć się ponownie. Nie oznacza to jednak, że ten jeden z liderów wrocławskich nacjonalistów wyjdzie na wolność.
Na orzeczenie sądu II instancji będzie oczekiwał w więzieniu, na oddziale zamkniętym, bo po wywiadach, jakich udzielił telefonicznie już z zakładu karnego w Strzelinie, zdecydowano o przeniesieniu go tam z oddziału półotwartego. Rybak otrzymał także naganę i teraz jego rozmowy telefoniczne będą kontrolowane i ograniczone do 5 minut, dowiedzieliśmy się od Służby Więziennej.
Sąd Apelacyjny ma zająć się sprawą Rybaka jeszcze w przyszłym tygodniu. Przypomnijmy, że Sąd Penitencjarny zdecydował o odwieszeniu mu kary więzienia ze względu na jego rasistowskie i ksenofobiczne wypowiedzi podczas marszu 11 listopada. Jak uznał sąd, Rybak obrażał też wtedy wymiar sprawiedliwości.
Ma spędzić w więzieniu niecałe dwa miesiące.
Zobacz jak narodowcy manifestowali w Święto Niepodległości.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.