W Kiełczowie pod Wrocławiem kupują kalosze i brodzą w błocie. Na nowe drogi czekają 8 lat
-Tak już od kilku lat, bo zezwolenia na budowę są tam wydawane deweloperom bez konieczności np. partycypacji w kosztach stworzenia okolicznej infrastruktury -tłumaczy wójt Długołęki Iwona Agnieszka Łebek:
A tymczasem mieszkańcy... kupują kalosze:
-Wtedy kiedy pada, to toniemy w błocie, a latem w pyle.
-Matka jak wychodzi z wózkiem i z małym dzieckiem na spacer, to bez kaloszy się nie da.
-Dzieci zakładają sobie reklamówki na nogi żeby przejść suchą stopą po drodze.
Niektórzy podkreślają, że na budowę normalnych dróg dojazdowych do posesji np. przy ulicach Wiosennej czy Modrzewiowej, mieszkańcy czekają już od 8 lat:
-Tą drogę mamy fatalną.
-90 procent dróg, są to drogi gruntowe, drogi dojazdowe, do większych i mniejszych osiedli, do domów jednorodzinnych. Zatem wszyscy mamy problem.
-A wozi pan kalosze w bagażniku?
-Wszyscy mamy kalosze i bez kaloszy nawet nie ma co tu wychodzić.
- Drogi nie są budowane tak szybko, jak chcieliby tego ludzie, bo w gminie brakuje pieniędzy na inwestycje.Dziś potrzeba około 8 mln złotych - dodaje Łebek:
Jakby tego było mało, niektórzy mieszkańcy, którzy próbowali kontaktować się z panią wójt przez internet mówią, że Iwona Agnieszka Łebek ich obrażała. Co na to wójt?
- To nie parchy tylko chwasty. Ale to nie było o mieszkańcach. Był to wpis dotyczący okropnego świata, dziwnego świata, pełnego wariactw, szaleństw. No to jest myślę jakaś sprawa polityczna i ktoś mnie nie lubi. Absolutnie nie ma to nic wspólnego z obrażaniem mieszkańców, zwłaszcza, że jest to mój profil prywatny. Publiczny to jest Gmina Długołęka.
W gminie Długołęka budżet inwestycyjny na drogi w 2018 roku ma wynieść ponad 13 mln złotych. Większa część tej sumy powędruje do Kiełczowa. Kończy się budowa drogi na ulicy Leśnej, w przyszłym roku ruszy z kolei modernizacja Wiosennej i Różanej. Na kolejne ulice trzeba będzie jeszcze poczekać.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.