Bardzo dobry mecz Kingi Grzyb w reprezentacji Polski
Jutro podopieczne trenera Leszka Krowickiego zagrają z Brazylijkami, a w niedzielę z Macedonkami. Turniej w Rumunii to ostatni sprawdzian formy Polek przed rozpoczynającymi się 1 grudnia mistrzostwami świata w Niemczech.
Pierwsza część spotkania w Craiovie przebiegała pod zupełne dyktando naszych szczypiornistek. Selekcjoner dokonywał zmian z bardzo dużym wyczuciem. Co może napawać optymizmem, każda zawodniczka, która pojawiła się na parkiecie dała z siebie to, co najlepsze.
Boiskową mądrością oraz sprytem zachwycała Karolina Kudłacz-Gloc. Nie sposób nie wspomnieć też o Adriannie Płaczek, która wykazywała się niesamowitym refleksem. Na przerwę Polki schodziły z ośmioma bramkami przewagi.
Po zmianie stron Rumunia rozpoczęła szaleńczą gonitwę. Mimo że w 39. minucie komfortowa przewaga przyjezdnych niebezpiecznie stopniała do zaledwie dwóch trafień, Polki przetrwały zły okres i odzyskały kontrolę nad meczem.
Rumunia - Polska 21:27 (10:18)
Rumunia: Dedu, Dumanska - Neagu 9, Pintea 5, Geiger 2, Buceschi 2, Ardean 1, Laslo 1, Udristoiu 1, Dragut, Bazaliu, A. Popa, L. Popa, Tatar, Berbece.
Polska: Płaczek, Gawlik - Grzyb 5, Achruk 4, Roszak 3, Kudłacz-Gloc 3, Drabik 3, Kobylińska 3, Zych 2, Szarawaga 1, Kozłowska 1, Zawistowska 1, Janiszewska 1, Lisewska, Urtnowska, Górna.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.