NAUKA: Big data...i big asteroidy
Big Data to możliwość szukania, pobierania, gromadzenia i przetwarzania dostępnych danych. A jest nad czym pracować - tłumaczy Edward Mężyk z wrocławskiej firmy Datarino. - Najprostsza metoda opisu tego, jak dużo danych przybywa jest taka, że w ciągu dnia przybywa tyle danych, ile do 2004 roku przybyło w ogóle. Skoro danych przyrasta, to taka usługa wyszukiwania jest coraz cenniejsza - dodaje.
W ciągu minuty na świecie wysyłanych jest 204 miliony e-maili, w tym samym czasie na Youtube pojawiają się 72 godziny materiałów wideo, a Amazon sprzedaje produkty warte 83 tysiące dolarów.
Gościem audycji była także Dr Anna Łosiak, geolog planetarny z Polskiej Akademii Nauk we Wrocławiu, która otrzymała właśnie prestiżowe stypendium Marii Skłodowskiej-Curie na badania na Uniwersytecie w Exeter w Wielkiej Brytanii.
Najstarszy i największy krater jest w RPA. Ma ponad 300 km średnicy. Ale mikroskopijne asteroidy, które spalają się w ziemskiej atmosferze "atakują" nas każdego dnia. To znaczy, że mamy się bać? Dr Anna Łosiak uspokaja, że naukowcy obserwują na bieżąco 99 proc. asteroid, które mają powierzchnię powyżej 10 km i mogłyby zagrażać Ziemi. Dlatego o kolizyjnym kursie dowiedzielibyśmy się kilkaset lat przed uderzeniem. I wtedy dr Łosiak proponowałaby wysłać na asteroidę bohaterskich... malarzy. - Oni malują jedną stronę takiej asteroidy na kolor, który się mocno różni od tego, jaki kolor ma asteroida. Dzięki temu ona inaczej odbija światło i powolutku zmienia swoją trasę - tłumaczy.
POSŁUCHAJ CAŁEJ AUDYCJI:
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.