GOPR ostrzega turystów przed wycieczkami w Karkonosze

Wyciągi w polskich Karkonoszach są nieczynne, ruch turystyczny zmalał, ale liczba wypadków nie maleje. Naczelnik karkonoskiego górskiego pogotowia ratunkowego, Sławomir Czubak mówi, że GOPR pracuje obecnie na granicy wydolności:
 

- W tym roku udzieliliśmy już pomocy ponad 480. Ta liczba jest przerażająca. Ta liczba cały czas rośnie, patrząc rok do roku. To wszystko się zaczyna się kręcić w granicach naszej maksymalnej wydolności. Trzeba się zastanowić nad jakimś rozwiązaniem systemowym - tłumaczy naczelnik karkonoskiego GOPR.

W Karkonoszach panują już zimowe warunki. Na Śnieżce jest około 20 cm śniegu. Zamknięty został szlak przez Kocioł Łomniczki, pozostałe letnie szlaki w Karkonoszach – czyli zielony u stóp Śnieżnych Kotłów,  niebieski przez Kocioł Małego Stawu czy żółty przez Biały Jar zostaną zamknięte przez park narodowy kiedy pojawi się zagrożenie lawinowe. To może być już niedługo. Spodziewane są bowiem w weekend kolejne opady śniegu, które mogą podwoić grubość pokrywy w górach. 

Są już pierwsze zimowe kontuzje, do których wyjazdy są bardzo trudne:

- Podczas naszych działań ratowniczych samochody już nie dojeżdżają na grzbiet. Musimy się przesiadać na quady na gąsienicach. Turyści się jeszcze nie przestawili na zimę - tłumaczy Sławomir Czubak. 

Na pocieszenie mamy informację, że od dziś do 15 grudnia nie trzeba płacić za wstęp do Karkonoskiego Parku Narodowego.