Siatkarze Cuprum przegrali z Resovią 2:3
Początek meczu należał zdecydowanie do zespołu Cuprum. W pierwszym secie po wyrównanym początku drużyna z Lubina głównie za sprawą świetnie dysponowanego Łukasza Kaczmarka znokautowała rywali. Pierwszy set zakończył się wygraną Cuprum aż 25:12.
Początek drugiej partii należał do Resovii, która prowadziła 6:3. Ale zespół z Lubina szybko poradził sobie z chwilowym kryzysem. W drużynie gospodarzy ponownie wyróżniał się Kaczmarek, dobrze rozgrywał także Michal Masny. Drugą partię ponownie wygrali gospodarze, tym razem 25:20.
W trzecim secie Resovia grała zdecydowanie lepiej. Goście rozpoczęli od prowadzenia 5:1 i nie pozwalali drużynie Cuprum odrobić strat. Gdy zespół z Rzeszowa prowadził 22:17 wiadomo było, że gospodarzom trudno będzie odwrócić losy tej partii. Cuprum próbowało odrobić straty, ale ostatecznie uległo 23:25.
Czwarta partia to także dominacja Resovii. Goście szybko objęli wysokie prowadzenie 14:4. Świetnie w ich szeregach spisywał się Jakub Jarosz. Gospodarze nie potrafili wrócić do dobrej dyspozycji z pierwszych dwóch setów i przegrali tę partię 15:25.
W tie-breaku potwierdziła się siatkarska zasada, że kto nie wygrywa w trzech setach przegrywa w pięciu. Goście podbudowani odwróceniem losów meczu grali pewnie i skutecznie, a zespół Cuprum w niczym nie przypominał drużyny z początku meczu. Resovia wygrała tego seta 15:10 i cały mecz 3:2.
Cuprum Lubin - Resovia 2:3 (25:12, 25:20, 23:25, 15:25, 10:15)
Cuprum: Kaczmarek, Terzić, Smoliński, Hain, Pupart, Masny, Kryś (libero) oraz Gorzkiewicz, Patucha
Resovia: Lemański, Kędzierski, Rossard, Krastins, Jarosz, Możdżonek, Rusek (libero) oraz Schoeps, Dryja, Tichacek, Depowski, Masłowski (libero)
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.