Muzealnicy z Jaworzyny Śląskiej chcą uratować zabytkowy parowóz
- Jeden z najcenniejszych, zachowanych parowozów w Polsce. Jeśli coś stworzyło legendę przedwojennych polskich kolei, jako synonimu jakości, punktualności, to z pewnością był to Pt31 - wyjaśnia Maciej Mądry, zastępca dyrektora Muzeum Kolejnictwa w Jaworzynie Śląskiej
Zdjęcie: M. Mądry
Co najważniejsze konstrukcję stworzono w Polsce i był to pierwszy produkowany seryjnie parowóz, mimo, że ówcześnie nie było jeszcze fabryk lokomotyw. Podczas gdy Niemcy czy Anglicy mieli po 100 i więcej lat tradycji, u nas stworzono pierwszą i bardzo udaną konstrukcję. Merytorycznie, muzeum jest gotowe na odbudowę. Posiada dokumentację i szczegółową wiedzę. Problemem są pieniądze. Na odtworzenie parowozu potrzeba nawet 5 milionów zł. Trwają prace nad poszukiwaniem źródeł finansowania. Dlaczego warto zwrócić uwagę właśnie na tę konstrukcję? - Polska w chwili, kiedy zaczęła produkować ten parowóz nie posiadała żadnego przemysłu lokomotywowego. Mamy polski zabytek, z którego możemy być dumni, ale niestety, nikt o nim nie pamięta. I nie chce pamiętać. Przywrócenie do ruchu ma pokazać, że w Polsce dało się budować fajne rzeczy. Takie, z których możemy być dumni - mówi Maciej Mądry
Jedyną nadzieją na finansowanie może być połączenie sił z innymi instytucjami. - To nie jest temat dla jednego muzeum, tylko fajnie by było zaangażować duże instytucje, być może publiczne. To jest kawał autentycznej polskiej historii. To jest parowóz, który zaprojektowano, wybudowano i eksploatowano w Polsce. I na dodatek całkowicie przez polski zespół inżynierów - dodaje Mądry.
Sprawne parowozy cieszą się dużą popularnością. Muzeum posiada też lokomotywę Tkt48-18, która po remoncie od 3 lat jeździ po dolnośląskich torach. W tym czasie przewiozła już 60 tysięcy turystów.
Zdjęcia: Bartosz Szarafin.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.