Cykl reportaży o wrocławskich noblistach: Gerhart Hauptmann [POSŁUCHAJ]
Wrocławscy nobliści - to nowy cykl reportaży w Radiu Wrocław. W czwartkowe wieczory będziemy prezentowali sylwetki naukowców, lekarzy czy pisarzy, którzy zostali wyróżnieni przez Komitet Noblowski. Na liście osób związanych ze stolicą Dolnego Śląska jest aż 14 nazwisk, mało komu udaje się wymienić wszystkich. Niektórzy mają w mieście tablice, ulice swojego imienia, inni są zupełnie nieznani. Opowiemy o ich sukcesach i porażkach.
Jak mówi wrocławski pisarz i publicysta Mariusz Urbanek ich życiorysy są bardzo różne:
Fragment artykułu Mariusza Urbanka opublikowanego w miesięczniku "Odra" Wrocław, powszechnie uważany jest za miasto noblistów. Norman Davis i Roger Moorhouse piszą w „Mikrokosmosie” o ponadprzeciętnej liczbie wyróżnień, będących wyznacznikiem naukowej i artystycznej rangi, które trafiły do Wrocławia. Wyliczają dziesięciu, spośród których czterech w Breslau się urodziło, a sześciu kształciło się lub pracowało. Na oficjalnych stronach Komitetu Noblowskiego nazwa „Breslau” powtarza się jednak w biografiach aż 14 laureatów. Spośród owej czternastki czterech (Fritz Haber, Friedrich Bergius, Max Born i Reinhardt Selten) rzeczywiście we Wrocławiu się urodziło i uczyło, trzej kolejni (Gerhart Hauptmann, Paul Ehrlich i Otto Stern) urodzili się poza Wrocławiem, ale ukończyli wrocławskie gimnazja i we Wrocławiu studiowali, następnych pięciu (Theodor Mommsen, Philipp Lenard i Eduard Buchner, Erwin Schrodinger i Karl von Frisch) wykładało na Uniwersytecie Wrocławskim lub kierowało innymi ważnymi placówkami naukowymi, i tu powstały ważne, a czasem najważniejsze ich dzieła, jeden Hans G. Dehmelt, był studentem Uniwersytetu we Wrocławiu tylko przez rok i to w okolicznościach dość szczególnych, bo w czasie II wojny. Czternasty, i to sam Robert Koch, właśnie w Breslau dzięki profesorowi Cohnowi otrzymał szansę przedstawienia swych dokonań światu. Wszyscy byli w swych dziedzinach ludźmi wybitnymi. Byli znakomitymi uczonymi, świetnymi pisarzami, lekarzami, wytyczającymi nowe kierunki w medycynie. Nie zawsze i nie wszyscy byli równie wielkimi ludźmi. Bywali wielcy i mali, poważni i śmieszni, szlachetni i podli, uczciwi i nie. |
Na początek przedstawiamy historię noblisty z 1912 roku" Geniusza Karkonoszy", czyli niemieckiego dramaturga Gerharda Hauptmanna.
- To był celebryta tamtych czasów - przyznaje germanista z Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Wojciech Kunicki.
Więcej o niezwykle płodnym, ale też kontrowersyjnym pisarzu w reportażu Elżbieta Osowicz.
Posłuchaj:
Sylwetki kolejnych "wrocławskich noblistów" będą pojawiały się
w kolejnych audycjach Radia Wrocław.
W reportażu wykorzystano fragmenty zapisu przestawiania "Hauptmann" w reżyserii Waldemara Krzystka w jeleniogórskim teatrze im. Cypriana Kamila Norwida. Premiera przedstawienia na podstawie sztuki Jerzego Łukosza odbyła się w listopadzie 2001 roku. Więcej: TUTAJ
Gerhart Johann Robert Hauptmann (ur. 15 listopada 1862 w Bad Salzbrunn, zm. 6 czerwca 1946 w Agnieszkowie) – niemiecki dramaturg i powieściopisarz, laureat literackiej Nagrody Nobla w 1912, przedstawiciel nurtu naturalistycznego w teatrze.
Nagrodę Nobla otrzymał za swą „wybitnie płodną i różnorodną tworczość”.
Najważniejsze utwory:
- "Przed wschodem słońca", napisany w dialekcie śląskim
- "Tkacze", przedstawiający powstanie tkaczy śląskich, rozpoczęte strajkiem w Bielawie w 1844 roku
biografia ze strony muzeum Hauptmanna
"Dom Gerharta Hauptmanna" w Jeleniej Górze - Jagniątkowie
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.