Znów było blisko. CCC Polkowice pozostaje bez zwycięstwa w Eurolidze
Spotkanie w czeskiej stolicy było bardzo zacięte. W pierwszej połowie największa różnica dzieląca obie drużyny wynosiła zaledwie 6 punktów. Po trójce Leticii Romero na początku drugiej kwarty USK prowadziło z CCC 25:19. Polkowiczanki odrobiły jednak straty i do przerwy był remis 34:34.
Po powrocie z szatni dolnośląski zespół zaczął od trwającej minutę serii 5:0 zwieńczonej akcją 2+1 Temi Fagbenle i prowadzeniem 39:34. CCC miało korzystny wynik jeszcze do połowy trzeciej kwarty, ale ostatnie 5 minut tej odsłony przegrało 2:14 i drużyna z Pragi osiągnęła wyraźną przewagę - 55:45.
To nie było jednak największe tego dnia prowadzenie koszykarek USK. Ekipa gospodarzy najpierw na 8 minut przed końcem meczu po celnym rzucie zza łuku Marty Xargay miała już 12-punktowy zapas (60:48), a na trzy minuty przed ostatnią syreną i dwutakcie Amandy Zahui było 69:55 dla czeskiej drużyny.
USK Praga - CCC Polkowice 72:66 (19:16, 18:15, 21:11, 17:21)
Punkty dla USK: Hanusova 20, Katerina Elhotova 18, Zahui 13 (11 zbiórek), Xargay 9 (10 asyst), Bonner 5, Rezan 3, Romero 3, Karolina Elhotova 1
Punkty dla CCC: Dikaioulakou 16, Fagbenle 12 (14 zbiórek), Clark 10 (11 zbiórek), Holems 10, Spanou 10, Sandrić 4, Gajda 4
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.