Pisarzowice - granat ręczny w szkole
- Co ciekawe rok temu przez sześc miesięcy w tej szkole mieszkali saperzy, którzy zajmowali się rozminowaniem okolicznych lasów - mówi dyrektor szkoły Anna Zapolska. Saperom nawet jednak do głowy nie przyszło sprawdzanie szkoły. Zajęci byli rozminowywaniem pełnego niewybuchów lasu tuż obok Kamiennej Góry.
Z powodu ferii w szkole nie było dzieci i nikogo nie było trzeba ewakuować. Patrol saperski ma zabrać granat w ciągu kilku najbliższych godzin. Granat przeleżał na belce pod samym dachem prawdopodobnie kilkadziesiąt lat. Nie wiadomo skąd się tam wziął. Zabezpieczyli go policjanci.
Komentarze (3)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~Hehe2008-02-21 22:48:16 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Odpowiedz
Ale granata nie wiedzialem
zgłoś do moderacji
~Hehe2008-02-21 22:47:28 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
A ja sie tam uczylem kilka lat i byle na tym strychu pare razy :):):):):)
~bomba2008-02-20 13:32:28 z adresu IP: (81.56.xxx.xxx)
i ewakuacja jest w toku od kilkadziesiat lat od kiedy niemcy sie ewakuowali