Wrocław: Odra u niespełna 4-letniego dziecka. To piąte zachorowanie w tym roku w regionie

Justyna Kościelna | Utworzono: 2017-10-12 12:12 | Zmodyfikowano: 2017-10-12 12:33
Wrocław: Odra u niespełna 4-letniego dziecka. To piąte zachorowanie w tym roku w regionie -

Wrocławski sanepid potwierdza wystąpienie kolejnego, trzeciego w tym roku, przypadku odry. Zachorował na nią niespełna 4-letni chłopiec, który nie był szczepiony. Dziecko jest już zdrowe, po pięciodniowym pobycie w szpitalu, wróciło do domu.

- Przebieg choroby był łagodny, nie doszło do powikłań - mówi Danuta Swędzioł z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.  Dziecko nie chodziło do przedszkola ani żłobka.

To trzeci przypadek odry we Wrocławiu w tym roku - w marcu zachorowało dwoje dzieci - pierwsze miało niespełna trzy lata i było nieszczepione ze względu na częste infekcje i wyjazdy, drugie - kilkumiesięczne - nie było objęte programem obowiązkowych szczepień. 

Na Dolnym Śląsku w tym roku stwierdzono pięć przypadków odry - trzy we Wrocławiu i dwie w Kłodzku. Specjaliści podkreślają, że W Polsce nie ma zagrożenie epidemią, ale pojedyncze przypadki będą się coraz częściej pojawiać.

Odra jest ostrą, wirusową chorobą zakaźną, charakteryzującą się gruboplamistą wysypką, zapaleniem błon śluzowych dróg oddechowych i spojówek z towarzyszącą gorączką. Bardzo groźne są powikłania: zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i mózgu.

 


Komentarze (2)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
~emeryt312017-10-12 13:17:01 z adresu IP: (178.43.xxx.xxx)
No to brawo antyszczepionkowcy, zwycięstwo jest Wasze!!! A tekst sanepidu bojażliwy.
~olo2017-10-12 16:04:30 z adresu IP: (83.26.xxx.xxx)
Dziecko nie miało powikłań. A ja mam w rodzinie dziecko, które po szczepieniu miało bardzo poważne powikłania. Jak zamilkło to nie mówi do tej pory. Jedno i drugie jest groźne. Tak samo jak choroba może mieć ciężki przebieg, tak samo po szczepieniach mogą wystąpić bardzo poważne powikłania. A Ty emeryt chciałbyś się zaszczepić i mieć np. encefalopatię poszczepienną (uszkodzony mózg) do końca życia? Jakby spotkało to Twoje dziecko nie pisałbyś takich bredni.