Legnica: Miasto przestanie dopłacać do prywatnych żłobków?
Legniccy samorządowcy oburzeni postawą właścicieli prywatnych żłobków. Od 1 września do każdego miejsca w takiej placówce miasto dopłaca 500 złotych. Pieniądze z lokalnej kasy płyną, ale opłaty jakie obowiązują rodziców nie zmniejszyły się nawet o złotówkę. Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski podkreśla, że takiej sytuacji nie spodziewał się.
- To dla bardzo przykre, bo intencja była taka, aby ta pomoc trafiała bezpośrednio do rodziców, a nie tylko poprawiała konto bankowe prowadzącego żłobek. Dlatego mocno się teraz będziemy zastanawiali nad dalszym funkcjonowaniem tej formy wsparcia - wyjaśnia Krzakowski dodając, że wsparcie dla rodziny miały być też wsparciem dla przedsiębiorców. - Jeżeli rodziny miałyby dopłatę, to chętniej dawałyby swoje dzieci do niepublicznych żłobków - mówi prezydent Legnicy.
Krzakowski podkreśla, że obecnie samorządy nie mają podstaw prawnych do bezpośredniego wpływu na ceny opłat za korzystanie z niepublicznych żłobków na swoim terenie. Niepubliczne żłobki i przedszkola są ważnym elementem systemu opieki nad dziećmi w mieście. Dzięki nim w Legnicy od wielu lat w tego typu placówkach nie brakuje miejsc dla dzieci. Nieoficjalnie wiadomo, że teraz samorządowcy rozważają m.in. możliwość powołania nowych publicznych żłobków.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.