Nie żyje brązowy medalista olimpijski w podnoszeniu ciężarów
Urodzony w Zakliczynie sztangista barwy wrocławskiego klubu reprezentował w latach 1957–1972. Przez ponad dekadę był etatowym reprezentantem Polski w wadze lekkociężkiej. W czasach świetności polskich ciężarów Marek Gołąb miał w kadrze poważnego konkurenta w osobie mistrza olimpijskiego i świata Ireneusza Palińskiego. Z tego m.in. powodu w jego sportowej karierze zabrało międzynarodowych medali z najcenniejszego kruszcu. Do Gołąba przylgnął brąz.
Sztangista dwa razy stawał na najniższym stopniu podium ME, dwukrotnie zdobywał także brąz na MŚ. Swój najcenniejszy medal - także brązowy - wywalczył w kategorii do 90 kg podczas igrzysk w Meksyku w 1968 roku. W swoim dorobku Marek Gołąb miał także 9 rekordów Polski i jeden tytuł mistrza kraju (1967). Poważna kontuzja zakończyła jego karierę i nie pozwoliła mu wystąpić na kolejnych igrzyskach w Monachium (1972). W latach 1972–1988 Marek Gołąb był trenerem sztangistów w Śląsku Wrocław. W ostatnich latach sprawował m.in. funkcję szefa wyszkolenia Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów.
Za swoje sukcesy i postawę Marek Gołąb został odznaczony m.in. srebrnym i brązowym Medalem za Wybitne Osiągnięcia Sportowe i Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
– To bardzo smutna informacja. Aż trudno wypowiedzieć słowa: Marek Gołąb nie żyje! Wspaniały zawodnik i człowiek, wybitny reprezentant Polski, przez wiele lat związany z wojskowym klubem Śląsk Wrocław. Właśnie szykowaliśmy się do obchodów Jubileuszu 70-lecia klubu, przygotowane zostały zaproszenia dla tych najbardziej zasłużonych. Pan Marek był wśród nich! Już do nas nie zawita. Jest teraz wielki ból i smutek po Jego odejściu. Naprawdę trudno jest się z tym pogodzić, tym bardziej że śp. Marek Gołąb dosłownie tryskał zdrowiem, witalnością i dobrym humorem. Dusza towarzystwa. Polskie ciężary są w żałobie – powiedział Mariusz Jędra, prezes PZPC.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.