Aurelia - dolnośląska miss - waży ponad 300 kg
W Polsce ma kilka bardziej korpulentnych koleżanek, ale na Dolnym Śląsku jest bezkonkurencyjna. Czy wskoczy na podium i okaże się jedną z najcięższych w kraju? To okaże się w niedzielę podczas wrocławskiego Festiwalu Dyni (KLIKNIJ I ZOBACZ PROGRAM).
Aurelia przyjedzie na zawody busem, a na pokład wciągnie ją mały dźwig skonstruowany przez Marka Kuzdrowskiego. Transport giganta to jednak wcale nie najtrudniejsza część całej operacji.
- Doglądałem jej codziennie, a praca przy niej zajmowała od 15 minut do 2 godzin - mówi sołtys, a słysząc niedowierzanie po drugiej stronie słuchawki, dodaje szybko: To jeszcze nic! Dominik Kędziak, który wyhodował w tym roku rekordzistkę Polski ważącą ponad 839 kg, poświęcał jej nawet 8 godzin dziennie!
To właśnie od właściciela największej dyni Marek Kuzdrowski odkupił w tamtym roku nasiono, z którego wykiełkowała Aurelia. Rosła - i w tym przypadku powiedzenie można potraktować dosłownie - w oczach. - Zdarzało się, że jak przychodziłem rano, była większa o 20 cm - opowiada hodowca.
zdjęcia: express-miejski.pl
Dynie w gospodarstwie pana Marka to żadna nowość - hoduje je od siedmiu lat, podobnie jak ziemniaki i inne warzywa oraz owoce sezonowe. Ale z olbrzymami dopiero rozpoczyna swoją przygodę - Aurelię posadził po namowach organizatorów Festiwalu Dyni.
Co się stanie z dolnośląską mistrzynią po niedzielnej imprezie? Wróci na podwórko, a później wyruszy w turnee - pierwszy przystanek to przedszkole w Smolcu. Niewykluczone - mówi Marek Kuzdrowski - że na tym zakończy żywot piękności, zmieniając się w halloweenowe straszydło.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.