Koszykarki Ślęzy Wrocław zagrają w Łodzi z Widzewem
Ślęza i Widzew to drużyny o zupełnie innym potencjale i możliwościach. Wrocławianki bronią złotych medali ekstraklasy, a łodzianki to w dużej mierze młode zawodniczki, mistrzynie Polski do 22 lat z poprzedniego sezonu, wspierane przez jedną Amerykankę i jedną Ukrainkę. Jak trudny to może być sezon dla Widzewa, pokazały pierwsze mecze. Zespół trenera Dariusza Raczyńskiego przegrał z Artego Bydgoszcz 51:87 i Wisłą Kraków 43:92.
Jeśli myślimy o dobrej pozycji w tym sezonie, to przy takich meczach trzeba myśleć tylko o zwycięstwie. Tym bardziej, jeśli popatrzymy na dotychczasowe wyniki naszych najbliższych przeciwniczek – mówi Arkadiusz Rusin, trener Ślęzy.
Biorąc pod uwagę wysoką intensywność gier na początku sezonu, szkoleniowiec życzyłby sobie, aby w środę w Łodzi mógł równo obdzielić swoje koszykarkami minutami na parkiecie. Mecz meczowi nierówny i ciężko z góry zakładać, że tak to będzie wyglądać. Nie wiadomo, w jakiej będziemy dyspozycji rzutowej. Gramy jednak co trzy dni i byłoby dla nas dobrze, gdyby rotacja była szeroka – nie ukrywa szkoleniowiec mistrzyń Polski. Jednocześnie dodaje, że łodzianki momentami bywają nieobliczalne.
Są momenty, kiedy w Widzewie na parkiecie w jednym momencie na pozycja od dwa do cztery są zawodniczki o równym wzroście. Naszym założeniem będzie, aby ograniczyć wszelkie możliwości izolacji tych zawodniczek w ataku – kończy Arkadiusz Rusin.
W dwóch dotychczasowych meczach najwięcej punktów dla Widzewa zdobywały: Amerykanka Brandi Harvey-Carr oraz Roksana Schmidt. Duży wpływ na grę łodzianek mają także Darya Zaidna czy też Julia Drop.
Spotkanie Widzew – Ślęza rozpocznie się o godz. 18:00. Kolejny mecz przed własną publicznością wrocławianki rozegrają w niedzielę 8 października. Ich przeciwnikiem będzie Energa Toruń.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.