Protest wrocławskich lekarzy
Ich nieobecność została wcześniej uzgodniona i nie trzeba było odwoływać zabiegów. Szef kliniki Waldemar Goździk mówi, że rozumie i popiera protest rezydentów.
- Młody człowiek, który zarabia 2.200, zakłada rodzinę, nie jest w stanie się utrzymać, w tym czasie kształcić. Dzisiaj nie mamy rezydentów. Ale każdy z nich pracuje na przynajmniej 4 etatach. Cały swój dobytek wożą w bagażniku i przemieszczają się z miejsca na miejsce. Widzę, że są zmęczeni.
Protestują także rezydenci ze szpitala im. Marciniaka - szpital także zorganizował zastępstwa. Na Brochowie większość rezydentów została w pracy i opiekuje się pacjentami, ale ma czarne koszulki informujące o proteście. Protestujący domagają się wyższych zarobków i poprawy warunków pracy.
O rezydentach mówi się młodzi lekarze, ale najczęściej są to już dorośli ludzie z rodzinami na utrzymaniu. W takiej sytuacji jest między innymi Michał Zieliński z Kliniki Kardiologii.
- 4 miesiące temu urodziło mi się dziecko, mam żonę. Pensja jest około 2 200 na rękę. Nasza odpowiedzialność nad życiem pacjentów jest dość sporo. Wydaje mi się że nie jesteśmy dostatecznie doceniani. To dość ciężka praca, związana z dyżurami, na przykład w tym roku mam dyżur w wigilię.
Starsi koledzy rozumieją protest rezydentów i go wspierają. Kierownicy klinik zorganizowali zastępstwa, ale taka praca na dłuższą metę może być niemożliwa - przyznaje znany chirurg Adam Domanasiewicz.
- Nie mówię o ostrym dyżurze bo tutaj staniemy na rzęsach żeby nikt nie poniósł z tego tytułu strat. Ale nie jesteśmy w stanie przyjmować pacjentów planowanych, którzy na termin czekali, czasami, bardzo długo. Adresat przekazu to do niego nie dotrze bo go to bezpośrednio nie dotyczy. To jest słaba strona tego typu strajku.
Dotychczasowe rozmowy z Ministerstwem Zdrowia nie przyniosły porozumienia.
POSTULATY PROTESTU GŁODOWEGO
Domagamy się ogłoszenia i formalnego zagwarantowania społeczeństwu reformy ochrony zdrowia, która zapewni:
1. Zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do poziomu europejskiego nie niższego niż 6,8 PKB w przeciągu trzech lat.
2. Likwidację kolejek.
3. Rozwiązanie problemu braku personelu medycznego.
4. Likwidację biurokracji w ochronie zdrowia.
5. Poprawę warunków pracy i płacy w ochronie zdrowia.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.