Mirosław Kabała nowym prezesem PGE Turowa Zgorzelec
Mirosław Kabała jest mieszkańcem Zgorzelca od urodzenia. Jako zawodnik przez 13 lat występował na parkietach ekstraklasy. Grał nie tylko w PGE Turowie, ale także w Hutniku Kraków, Astorii Bydgoszcz, Śląsku Wrocław, Anwilu Włocławek, czy Noteci Inowrocław.
W trakcie bogatej kariery zawsze najbliżej związany był z przygranicznym miastem. To Mirosław Kabała był m.in. współautorem projektu odbudowy pierwszej drużyny PGE Turowa Zgorzelec, która w sezonie 1997/1998 balansowała na poziomie drugiej i trzeciej ligi. Pełnił także role asystenta Radosława Czerniaka w 2004 roku, kiedy to czarno-zieloni wywalczyli awans do ekstraklasy.
W sezonie 2015/16 Mirosław Kabała był jednym z asystentów Piotra Ignatowicza, a przez ostatni rok pełnił rolę trenera trzecioligowej drużyny PGE Turowa oraz koordynatora ds. szkolenia młodzieży. W okresie przygotowawczym do nowego sezonu PLK wspierał swoją wiedzą i doświadczeniem trenera Mathiasa Fischera.
- Mój pierwszy kontakt z klubem miał miejsce 40 lat temu, gdy jako młody chłopiec przyszedłem na pierwszy trening i ta przygoda trwa do dziś. Koszykówka jest moją pasją i przez te wszystkie lata wypełniała ona moja życie.
- Grupa PGE wspiera nas finansowo. W tym sezonie umowa sponsorska będzie się kończyć, więc wyniki sportowe, które osiągniemy będą nam na pewno pomagać w tym, żeby ta umowa została przedłużona na następne lata.
- Wiem, że sytuacja klubu w kwestii finansowej nie jest zbyt dobra. Jeżeli chodzi o pierwszy zespół, to skład jest zamknięty, pomyślnie przeszliśmy okres przygotowawczy i jesteśmy przygotowani do sezonu. Zapraszam na nasze mecze i zachęcam do kibicowania.
- Mam nadzieję, że ludzie dobrej woli, którym dobro klubu leży na sercu, jak i władze miasta oraz lokalny biznes będą nas wspierać, abyśmy mogli poszerzyć bazę środków, których nam troszeczkę brakuje. To jest zadanie dla mnie, niełatwe, ale podejmuje się go. Nieraz podejmowałem się już trudnych zadań. 20 lat temu również był taki okres, gdzie klub nie był w najlepszej sytuacji i wtedy daliśmy radę. Mam nadzieję, że teraz ponownie mi się uda - kończy prezes Mirosław Kabała.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.