W Karkonoszach zginął 41-letni Czech
Pieszo i na skuterach na poszukiwania zaginionego wyruszyli ratownicy z obu krajów. Wyleciał też czeski śmigłowiec. To z niego wypatrzono ciało między skałami Twarożnik a Łabskim Szczytem. Z pobieżnych oględzin ciała wynika, że czeski turysta nie doznał żadnych obrażeń. Najprawdopodobniej chciał odpocząć i zamarzł.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.