Zamieszani w Kulturę – John Abercrombie

Michał Kwiatkowski | Utworzono: 2017-09-17 10:00 | Zmodyfikowano: 2017-09-17 10:01

John Abercrombie urodził się 16 XII 1944 r. amerykańskim Port Chester. Muzyka w jego życiu pojawiła się wraz z Presleyem, ale dopiero kaczy chód i brzmienie Gibsona, za które odpowiedzialny był Chuck Berry sprawiły, że wybrał gitarę.
Muzycznymi przewodnikami nastolatka zostali jednak Jim Hall i Wes Montgomery. Jazz, a zwłaszcza jego klasyczne oblicze było mu najbliższe (choć przecież grywał i fusion, a do swoich kompozycji udanie wplatał folkowe ozdobniki).


Pod okiem Jacka Petersona szlifował swe umiejętności na bostońskim Berklee College of Music, a zaraz po skończeniu tej uczelni rozpoczął karierę profesjonalnego muzyka u boku braci Brecker i Billy Cobhama. Pracował też z Gilem Evansem, Joe Lovano czy Gato Barbierim, a bardzo bliskie były mu osoby Jacka DeJohnette i Dave'a Hollanda. Ze wspomnianą dwójką stworzył trio Gateway, uważane obok debiutu plytowego („Timeless” z 1974 r.) za najważniejszy artystyczny stempel Johna Abercrombie.


Kłopoty ze zdrowiem dawały mu się we znaki przez kilkanaście ostatnich miesięcy, ale kiedy w 2016 r. gościł na wrocławskim Jazzie nad Odrą, po koncercie, choć zmęczony, skory był do kilku anegdot ze swojego bogatego życia i wspominania Czesława Niemena.


Do południa wspominać będziemy tego niezwykłego gitarzystę. Pojawią się kompozycje solowe, wyliczymy też kilka kolaboracji (w tym z wyraźnym wątkiem polskim!), których zebrało się wcale niemało. Ale najważniejsze będzie słowo.


Zamieszani w Kulturę – John Abercrombie: muzyka & słowo, niedziela 17 września od 10.00 do 12.00, zaprasza Michał Kwiatkowski


Rozmowa, którą miałem przyjemność odbyć z Johnem Abercrombie przeleżała w szufladzie ponad rok, czekając na właściwy 'moment'. 22 sierpnia dowiedzieliśmy się o śmierci artysty. W niedzielne przedpołudnie wspominać będziemy tę nietuzinkową postać.


Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.