Pielęgniarki z Bolesławca odeszły od łóżek pacjentów

Wicedyrektor szpitala Maciej Jakimek mówi, że wtedy nie będzie można zapewnić pacjentom bezpieczeństwa i szpital trzeba będzie ewakuować.

W czwartek za pielęgniarki pracowało m.in. 33 lekarzy zatrudnionych w szpitalu psychiatrycznym. Musieli się oni zaopiekować grupą 300 chorych, z których niektórzy są np. internowani przez sądy. Na szczęście obyło się bez problemów.

Pielęgniarki z Bolesławca domagają się 700 zł podwyżki. Chcą zarabiać przynajmniej po 2 tys. zł netto.

Decyzja o strajku ciągłym ma zapaść w ciągu kilku dni. Strajk miałby się rozpocząć we wtorek lub w środę. Pielęgniarki nadal jednak liczą na porozumienie, bo - jak zapewniają na swoich transparentach - chcą "pracować, a nie strajkować".

(Zobacz też galerię zdjęć pod tekstem).