Wrześniowe solidne deszcze – to jest to na co czekają miłośnicy jednego z naszych narodowych zajęć – i nie chodzi tu o grillowanie, a o grzybobranie.
W sprawie grzybów, przynajmniej w górach można powiedzieć tak: jest dobrze, a powinni być jeszcze lepiej. -Całe kosze prawdziwków wynoszą z lasu miłośnicy grzybobrania w rejonie Kowar, ale nie tylko-mówi specjalista od grzybów, Czesław Narkiewicz:
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
W Jeleniej Górze, w Muzeum Przyrodniczym można poprosić o rozpoznanie nieznanego gatunku grzybów i dowiedzieć się sporo o rzadkich gatunkach. Można też wziąć udział w przygotowaniu planowanej na 24 i 25 września wystawy świeżych grzybów. Wystarczy się zgłosić wcześniej do zbierania:
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
Na razie na nizinach z grzybami jest gorzej, choć i w rejonie Bolesławca można coś znaleźć, ale w góry warto się wybrać z koszem, nie tylko w okolice Jeleniej Góry ale też Wałbrzycha. W lesie dominują borowiki, choć sporo jest zaczerwionych, to jednak można liczyć na nazbieranie pełnego kosza dorodnych grzybów.W rejonie Wałbrzycha czy Jeleniej Góry już można znaleźć pięćdziesiąt, a jeśli się dobrze trafi nawet sto grzybów w ciągu godziny. Są koźlarze, maślaki, podgrzybki i piękne, choć często robaczywe, prawdziwki:
Aby odsłuchać załączonego dźwięku zaktualizuj przeglądarkę lub/i wtyczkę Adobe Flash Player.
W Borach Dolnośląskich dotąd było sucho. W górach wilgoci było zdecydowanie więcej, stąd i wysyp grzybów. Co ciekawe, grzyby nie rosną wszędzie jednakowo. Ekolodzy apelują by nie zabierać wszystkich grzybów . Jak dodaje Narkiewicz niektóre są na to po prostu zbyt rzadkie: