Jelenia Góra: Po tragicznym wypadku kontrolują trzepaki. Pojawił się nowy problem

Rzeczywiście na podwórkach nie znaleziono przerdzewiałych trzepaków, ogrodzeń czy jakichś niebezpiecznych ławek.
Jerzy Lenard z Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej:
Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiłą podkreśla, że taka tragedia, jak śmierć 3,5-latki nie może już się powtórzyć. Dodaje też, że w czasie kontroli stanu miejskich urządzeń pojawił się nowy problem.
Chodzi o lampy...
Skorodowane uliczne latarnie będą wycinane i w ich miejsce pojawią się nowe. Jak mówi prezydent Marcin Zawiła, nie można czekać na realizację dużego, unijnego projektu, w ramach którego wymieniona na energooszczędną zostanie co czwarta latarnia uliczna w Jeleniej Górze. Skorodowane lampy mogą bowiem stać się przyczyną tragedii.
Władze miasta zwróciły się z apelem do mieszkańców, by jeśli stwierdzą nawet na prywatnych podwórkach, nawet u sąsiadów, np. metalowe, wystające z ziemi resztki dawnych urządzeń, by to zgłaszali.
Prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła:
3,5-letnia Karolinka zginęła na podwórku przygnieciona trzepakiem, który rozhuśtał i przewrócił 7-latek. Trzepak stał na miejskim gruncie, jednak jeleniogórski MZGKiM nie wie ani kto, ani kiedy go zamontował. Sprawę bada prokuratura.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.