W Świeradowie - Zdroju ruszyła bezpłatna szkółka jazdy na rowerach górskich

- Uczymy dzieciaki jeździć na rowerze górskim. Co tydzień, w środy mamy trening, na którym, albo uczymy się techniki, albo jeździmy na wycieczki krajoznawcze, na przykład nad jezioro - mówi jeden z instruktorów, Kamil Marchański:

Jednym z uczniów jest Mikołaj Adamski, który mówi, że zdobyte umiejętności ułatwią mu poruszanie się na co dzień na rowerze, bo nie zawsze najkrótsza i najbezpieczniejsza droga wypada przecież po zatłoczonym od samochodów asfalcie. - Uczę się techniki. Ja mieszkam na wsi i jak jadę z kolegą, to przydaje mi się to, czego się nauczyłem. Kolegę i brata nauczyłem jeździć po kamieniach, po się ciągle wywalali na zakręcie - opowiada młody uczestnik zajęć. 

Z zajęć korzystają młodzi ludzie zarówno z miasta, jak i z okolicznych miejscowości. Podczas wyścigów ślimaków uczą się powolnej jazdy. Jest to też sposób na poznawanie przyrody, choć w czasie zjazdów singletrackami trochę w ekspresowym tempie, śmieje się jeden z instruktorów, Bartek Kijewski. - Jest takie powodzenie, że jazda singletrackiem przy odpowiedniej prędkości jest jak pędzący jeleń, który biegnie przez las i obserwuje przyrodę - opowiada

Umiejętność jazdy na rowerze górskim, jest w Świeradowie, jak mówią instruktorzy, tak samo naturalna jak umiejętność pływania na Mazurach. Jest więc szansa, ze zajęcia będą kontynuowane także w roku szkolnym.