Wejście do wrocławskiego magistratu nie dla wszystkich?
Urząd miasta we Wrocławiu tylko dla pełnosprawnych i bezdzietnych? Monika Onyszkiewicz chciała wejść do budynku przy placu Nowy Targ. Razem 10-miesięczną Wandą, by dziecku wyrobić pierwszy w życiu dowód osobisty. Niestety drzwi okazały się za wąskie dla wózka, a strażnik miejski, który pełnił tego dnia dyżur w urzędzie miasta nie umiał kobiecie pomóc. Nie udzielił też informacji czy i jak z budynku mogą korzystać osoby niepełnosprawne i wózkowicze.
- Według mnie jest to bardzo symptomatyczne, że wejście dla osób na wózkach, z wózkami, o niepełnej sprawności fizycznej jest z boku ukryte i osoba, która jest osobą pierwszego kontaktu, ponieważ jest to osoba po którą dzwoniłam, nie jest poinformowana
Ze sprawą trafiamy do Bartłomieja Skrzyńskiego. Miejski rzecznik osób niepełnosprawny przekonuje, że budynek urzędu miasta jest w pełni dostosowany. Problem okazał się za to człowiek, który nie potrafił, albo nie chciał udzielić pomocy.
- Jest dostępna dla osób poruszających się na wózkach, dla osób niesłyszących. Są udogodnienia dla osób niewidomych, możliwość wejścia z psem, parking itd. Okazuje się, że znowu ten czynnik ludzki odgrywa bardzo ważną rolę.
- Urzędnicy i pracownicy powinni być bardziej wyczuleni. Bardziej uczynni, uśmiechnięci, zawsze pomagać. Może to jest jakaś czarna owca i miejmy nadzieję, że ten pan pójdzie po rozum do głowy - mówi Tomasz Jakub Sysło, jeżdżący na wózku aktywista miejski.
Wszelkie informacje na temat budynków dostosowanych do potrzeb rodziców i niepełnosprawnych można znaleźć na stronie niepełnosprawnik.pl. Jeśli widzicie utrudnienia w przestrzeni miejskiej piszcie na adres [email protected]
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.