Oleśnica nie musi płacić gigantycznej kary. Burmistrz: Budżet uratowany!
Oleśnica nie musi płacić gigantycznej kary syndykowi masy upadłościowej firmy Tiwwal. Tak orzekł Sąd Apelacyjny we Wrocławiu, uchylając w całości wyrok sądu okręgowego. To oznacza, że w kasach miejskich pozostanie 36 mln złotych, których żądano od oleśnickiego magistratu.
Urzędnicy mieli nie dostarczyć w terminie pełnej dokumentacji dotyczącej budowy lodowiska przy kompleksie rekreacyjnym ATOL, ale umowa nie przewidywała kar - uzasadniła wyrok sędzia Jolanta Burdukiewicz-Krawczyk:
Z wyroku wrocławskiego sądu cieszy się burmistrz Oleśnicy Michał Kołaciński. - Trudno sobie wyobrazić skalę cięć i oszczędności, które musielibyśmy wdrożyć. Byliśmy przygotowani na taką wersję, jednak dzisiaj, po wielkiej burzy, która nas dotknęła dwa tygodnie temu, zaświeciło słońce. Budżet Oleśnicy jest bezpieczny - mówi Michał Kołaciński:
36 mln złotych to równowartość jednej czwartej rocznego budżetu Oleśnicy. Spór pomiędzy generalnym wykonawcą prac, a urzędem miejskim trwał 5 lat. Syndyk po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem dzisiejszego wyroku ma podjąć decyzję o dalszych krokach.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.