The Clash, Ulver i szczypta bluesa. Muzyczne Popołudnie w RWK [SŁUCHAJ OD 16:00]
Zaczniemy od wspomnienia jednego z najważniejszych momentów w historii muzyki. 13 sierpnia 1976 roku, brytyjska grupa punkowa The Clash, przedstawiła się światu na prywatnym koncercie dla prasy zorganizowanym pod Londynem. My posłuchamy ich (chyba) najlepszego longplaya "London Calling". To dzieło wydane zostało wtedy, gdy wydało się, że rewolucja dogorywa (rozpadali się chociażby Sex Pistols). Ale "London Calling" to coś więcej niż "kawał dobrego punku". Recenzenci z Rolling Stone’a nazwali krążek jednym z najlepszych w latach 80. (choć album wydany w troku 1979, to za Atlantykiem pojawił się w styczniu 1980). Przypomnimy sobie tamte czasy i opowiemy historię The Clash na nowo.
Później wrócimy do współczesność. Norweskie brzmienia coraz częściej pojawiają się na mojej półce z płytami. Ostatnio przekonująco wypadli panowie z grupy Ulver. Ich wybuchowa mieszkanka stylów na „The Assassination of Julius Caesar” budzi respekt. Nie bez powodu mówi się o nich "szaleni Norwegowie". Zmierzymy się z tym koncept albumem.
Na koniec blues we współczesnych aranżach. John Moreland - rocznik 1985. W tym roku wydał swój trzeci album "Big Bad Love". Zadziorny głos, proste melodie i sporo akustycznych wstawek. Ktoś kto kocha muzykę Stanów Zjednoczonych i powroty do korzeni bluesa, ten będzie na pewno zadowolony. A dla kontrastu zagramy płytę, która choć jest w tym samym nurcie, to w zupełnie innym odcieniu. Gary Smith i jego "Blues with the Pinch of Jazz". Wybitna technika gitarowa, połączona z klimatem rodem z najlepszych dni Garego Moora.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.