Na Jeziorze Sławskim pojawiła się plama. Jest zakaz kąpieli
Nad jeziorem sławskim od wczoraj pracuje sztab kryzysowy, który ocenia co było przyczyną niepokojących zmian w wodzie. Jak informowaliśmy w Radiu Zachód, woda drastycznie zmieniła kolor, a na brzegu pojawiły się śnięte ryby. Mieszkańcy obawiali się, że ktoś celowo wylał trującą substancję. Urząd Miasta w Sławie powołał sztab kryzysowy.
Jak informuje Radio Zachód na miejscu pojawiła się Straż Miejska, pożarna, policja i inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Szefowa Sławskiego Centrum Kultury i Wypoczynku, Małgorzata Sobczak powiedziała nam, że kąpielisko jest nieczynne do odwołania. - Nasi pracownicy odkryli tę zastanawiającą plamę i poczuli silny zapach siarkowodoru. Dziś te objawy już zniknęły, ale próbki wody pobrał sanepid i dowiemy się wszystkiego w piątek rano - zapewniła Sobczak.
Komendant Straży Miejskiej, Jerzy Rudnicki powiedział jednak tamtejszej rozgłośni Polskiego Radia, że nie ma powodów do niepokoju. - Owa tajemnicza plama na tafli jeziora to naturalne zjawisko zakwitania wody. Ze zjawiskiem tym Sława ma do czynienia praktycznie każdego roku - czytamy na stronie lokalnego radia.
Zastępca burmistrza Sławy, Krzysztof Gruszewski twierdzi natomiast, że plama może mieć inne pochodzenie. - Tu gdzie plama się znajduje nie ma żadnych urządzeń, które mogłyby ulec awarii. Rzeka Czernica jest czyta, bo sam widziałem, natomiast to dziwne zjawisko, na moje to być może to coś co dostaje się do wody z osadów dennych - tłumaczył burmistrz na antenie Radia Zachód.
Jak dodał, nie możliwe jest by ktoś spuścił tam ścieki, ponieważ w sezonie letnim, kiedy w okolicy cały czas są ludzie, trzeba by było przejechać przez pobliski park. - Nie wydawajmy wyroków zanim poznamy opinię Inspektoratu Ochrony Środowiska - mówi.
Jak powiedział Krzysztof Gruszewski zastępca burmistrza Sławy, natlenienie wody wczoraj było bardzo niskie:
Jak zapewnia samorządowiec sytuacja nad jeziorem znacząco poprawia się. Za kilka dni poznamy wyniki badań ekspertów z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Specjaliści nie wykluczają, że było to zjawisko naturalne. - Bierzemy pod uwagę także czynnik ludzki - dodaje Gruszewski:
Nad Jezioro Sławskie został wysłany ambulans laboratoryjny, który na bieżąco pobiera próbki wody i analizuje jej skład chemiczny. Pierwsze wyniki poznamy najprawdopodobniej w piątek. Na razie nad jeziorem obowiązuje zakaz kąpieli.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.