Zagłębie gra dziś o 1/8 finału Pucharu Polski. Podejmie Jagiellonię
Przed potyczką z "Miedziowymi" w drużynie Jagiellonii jest kilka niewiadomych. Pod znakiem zapytania stoi dyspozycja powracających po kontuzjach Przemysława Mystkowskiego, Przemysława Frankowskiego oraz Piotra Tomasika. Sztab szkoleniowy nadal musi czekać na powrót Marka Wasiluka. W jedenastce Jagi zapewne zajdzie do kilku zmian, bowiem trener Ireneusz Mamrot nie ukrywa, że w tym spotkaniu może dać szansę grupie piłkarzy, która nie grała dotąd zbyt wiele.
W niedzielę Jagiellonia poniosła pierwszą w tym sezonie porażkę w krajowych rozgrywkach. Białostoczanie dość niespodziewanie ulegli beniaminkowi z Nowego Sącza - Sandecji 1:3. Porażka zepchnęła Jagę na 3. miejsce w tabeli, z czego skorzystał zespół Zagłębia.
Lubinianie w tym sezonie jeszcze nie przegrali, a z rozegranych do tej pory czterech potyczek ligowych nie wygrali zaledwie jednej, dość pechowo zremisowanej z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 1:1.
Największą bolączką Jagiellonii w pierwszych kolejkach wydaje się być skuteczność. W rozegranych do tej pory meczach o stawkę "Żółto-Czerwoni" w zaledwie dwóch strzelili więcej niż jedną bramkę, a były to starcia z Dinamem Batumi oraz Górnikiem Zabrze.
Jagiellonia w ostatnich miesiącach notuje dobre wyniki na stadionie w Lubinie. Po powrocie "Miedziowych" do ekstraklasy zespół Zagłębia dwukrotnie gościł Jagę na swoim stadionie i dwukrotnie przegrał. Ostatni mecz przypominał rollercoaster, ponieważ białostoczanie po szalonym spotkaniu wygrali 4:3, a decydująca bramka autorstwa Arvydasa Novikovasa padła już w czasie doliczonym do drugiej połowy.
Zagłębie z impetem weszło w nowy sezon. Lubinianie wygrali w ostatnią niedzielę w przekonującym stylu z Pogonią Szczecin 3:0, dzięki czemu są liderem tabeli. Początek meczu w Lubinie o 20.00.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.