Jelenia Góra: Rozjechał w Sylwestra dwie nastolatki. Rusza proces Vladyslava K.
Jak mówi obrońca oskarżonego Wacław Majewski, ma on prawo nie uczestniczyć w rozprawach, chyba że sąd uzna jego obecność za konieczną.
Mecenas Majewski podkreślił też, że choć opinia publiczna wydała już wyrok w tej sprawie, ma on zamiar udowodnić, ze to nie podsądny prowadził Jeepa Cherokee feralnej, sylwestrowej nocy:
-Nie będę ukrywał, że chodzi o pewne relacje policjantów, którzy przybyli tuż po wypadku i pewne wypowiedzi świadków, które zupełnie inaczej stawiają przynajmniej osobę kierującego tym pojazdem.
Jak podkreśla, sam Vladyslav K. nie przyznaje się do winy:
-Oświadczył, że on nie pamięta całego zdarzenia i z tych głównie powodów nie jest w stanie przyznać się do rzeczy, których nie pamięta aby uczynił. To była tak traumatyczna dla niego sytuacja, że właściwie nie jest w stanie odtworzyć. Przynajmniej takie twierdzenia są i są konsekwentne z jego strony.
Pomimo wniosku o wyłączenie jawności procesu, będzie się on odbywał jawnie. Wyłączone z jawności będą jedynie zeznania bliskich ofiar. Oskarżonemu grozi do 12 lat więzienia.W czasie wypadku Vladyslav K. miał 2 promile alkoholu w organizmie.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.