Proces bombera z Wrocławia zmierza ku końcowi?
Dzisiaj uzupełniające wyjaśnienia składał jeden z biegłych, Tomasz Nowak, ekspert z zakresu ładunków wybuchowych. Sąd wyznaczył też dwa kolejne terminy przedstawienia dodatkowych opinii przez biegłych. Zdaniem prokuratora Tomasza Krzesiewicza to powinno zakończyć przewód sądowy.
- Zbliżamy się ku końcowi. Przewiduję, prawdopodobnie, że po przesłuchaniu jeszcze dwóch biegłych, jeżeli oczywiście podtrzymają swoje opinie i nie będzie żadnych wątpliwości ta sprawa znajdzie swój finał
Tyle, że zdaniem adwokata Pawła Wójcika badania biegłych zostały przeprowadzone mało dokładnie i obrona już zapowiada składanie kolejnych wniosków dowodowych.
- Rażące zaniedbania dotyczące przeprowadzenia tych badań. Pamiętajmy, że realne skutki zdarzenia są minimalne. Prokuratura w całości opiera swoje stanowisko w istocie na opiniach biegłych i eksperymencie, który został przeprowadzony
Paweł R. w maju ubiegłego roju próbował wysadzić autobus linii 145. Ładunek zauważyli jednak pasażerowie, którzy powiadomili kierowcę, a ten wyniósł go na zewnątrz nim nastąpiła detonacja. Zdaniem biegłych gdyby domowej roboty bomba wybuchła w pojeździe mogłoby zginąć wiele osób. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Przeczytaj więcej:
- Czy bomber z Wrocławia planował zabójstwo wielu osób? Tak twierdzi prokurator
- Zamach we Wrocławiu: Motywem bombiarza były pieniądze?
- Bomber z Wrocławia wyjdzie na wolność?
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.