Policja bada przyczyny nocnego zapalenia się radiowozu
fot. archiwum radiowroclaw.pl
O konkretnych powodach pożaru na razie nie można mówić - poinformował nas Wojciech Jabłoński z komendy wojewódzkiej policji. Na razie wiadomo, że w samochód stał na terenie warsztatu samochodowego, a w środku nikogo nie było. Palący się wóz zauważył przechodzący mężczyzna, który zawiadomił służby. Na miejscu prowadzone są oględziny, a także przesłuchiwany jest świadek. Bezpośrednie przyczyny nie są znane, ale jak potwierdziła policja sprawdzana jest także hipoteza dotycząca ewentualnego podpalenia.
Komentarze (0)
Dodając komentarz do artykułu akceptujesz regulamin strony.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.