Nowa pracownia rezonansu magnetycznego w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym
Najwyższa technologia i maksymalnie precyzyjne badania. Tak działa najnowsze dziecko Uniwersyteckiego Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu - pracownia rezonansu magnetycznego. Dzisiaj oficjalnie została otwarta. Nowe urządzenie to aparat 3-teslowy, czyli dwa razy mocniejszy niż do tej pory używane w tym szpitalu.
- Oznacza to dużo wyższą jakość obrazu. Także możliwości dodatkowych technik badań, zwłaszcza badań dzieci. Znakomite są oprogramowania do badań mózgu i rdzenia kręgowego - mówi prof. Marek Sąsiadek z zakładu radiologii.
Nowy rezonans to najwyższa półka, ale równie wysokie kwalifikacje musieli mieć budowlańcy, który montowali 6 tonowe urządzenie.
- Przerzucić przez budynek 6 ton. Wystarczył malutki wiaterek, żeby były problemy, ale udało się za pierwszym podejściem - mówi Marek Dmoch ze szpitala.
Rezonans idealnie nadaje się do szczegółowych badań onkologicznych dla dzieci. Jak tłumaczy prof. Alicja Chybicka pracownia kosztowała 10 mln złotych, z czego dwa miliony to darowizny od anonimowych darczyńców, którzy przelali pieniądze na konto Fundacji na Ratunek Dzieciom z Chorobą Nowotworową.
- Okazało się, że elegancki pan z banku przyszedł. W ciągu 5 minut poleciał milion na konto fundacji. Niespełna 2 tygodnie później zadzwonił telefon z innego miasta i podobnie. Darczyńca chciał dać milion i pozostać tajemniczy - mówi prof. Alicja Chybicka.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.