Problemy ze znalezieniem ekipy budowlańców

Ekipę budowlaną jak ślubną salę - trzeba rezerwować na rok do przodu. Z tym trzeba się liczyć, jeśli chce się wziąć za budowę domu lub remont mieszkania. Te sprzedają się we Wrocławiu jak świeże bułeczki i w wielu przypadkach pomoc fachowca jest niezbędna.

- Nie ma ludzi, większość wyjechała. Inni mają bardzo dużo pracy. Tak dużo jest młodych, którzy chcą mieszać "na swoim". Żeby znaleźć dobrą ekipę, trzeba się umówić pół roku wcześniej - tłumaczy właściciel firmy budowlanej Piotr Bydłosz.

Koszt zatrudnienia fachowca na budowie to nawet kilkadziesiąt złotych za godzinę, w zależności od kwalifikacji. Stawki niewykwalifikowanych pracowników zaczynają się od 20 złotych.

Ekipy do skończenia remontu domu od miesięcy szuka Paweł Smoliński, jak podkreśla - bezskutecznie:

- Ciężko znaleźć, wszyscy wyjechali. Przychodzą pracownicy, są do pierwszych pieniążków i później już nie przychodzą - mówi Paweł Smoliński.

Dotąd rynek budowlany zasilali jeszcze pracownicy z Ukrainy, ponieważ nie przeszkadzała im na przykład bariera językowa. Teraz również inne sektory, nie tak wyczerpujące fizycznie otwierają się na nich, więc deficyt pojawił się w budowlance. Żeby wszystko wróciło do normalności do kraju musieliby wrócić specjaliści, którzy wyjechali.

- Liczba osób na rynku jest skończona, policzalna. Musiałyby wrócić do nas osoby, które wyemigrowały. Żeby tak się stało, to wzrost płac musi być motywujący do powrotu do Polski - tłumaczy Tomasz Dudek, ekspert agencji Otto Work Force.

Termin oczekiwania na ekipę budowlaną to zdaniem fachowców przynajmniej pół rok, czasami nawet do roku. Są firmy, które zamówienia na swoje usługi mają zarezerwowane na 3 lata do przodu.