Powiat Świdnicki ma pierwszą podziemną atrakcję turystyczną
Jedna z najdłuższych podziemnych tras turystycznych w Polsce znajduje się na Dolnym Śląsku, tuż koło Świdnicy. To niedawno udostępniona do zwiedzania była Kopalnia Magnezytu w Wirach. Gdy zejdziemy na dół, poznamy tajniki techniki górniczej, zobaczymy kołowroty wyciągające kilkuset kilogramowe wózki z urobkiem czy składziki, gdzie przechowywano materiały wybuchowe.
Jak zauważa Katarzyna Litwin - w tym przypadku wynajęci aktorzy i kolorowe światełka nie są potrzebne, by dostarczać wrażeń.
- Kopalnia Wiry to także raj dla geologów - mówi przewodnik Daniel Miazga:
Zwiedzanie trwa około godziny. Turyści dostają kaski i latarki czołowe. Kopalnię zamknięto pod koniec lat 90. Poza przyczynami ekonomicznymi, czynnikiem dodatkowym było odkrycie źródła wody, która od lat niemal bez przerwy jest wypompowywana:
Po roku 2006 przy kopalni uruchomiono rozlewnię wody. Po kilku latach została jednak zamknięta. Właściciele zdradzili nam, że planują powrócić do tego pomysłu. Woda po wypompowaniu jest czysta i praktycznie nie wymaga filtrowania. Dziś zasila budynki socjalne. Można się jej napić prosto z kranu i w dowolnych ilościach.
Kopalnia jest położona dość niepozornie - w szczerym polu, a jej pozycji nie zdradza żaden szyb windowy, ponieważ to kopalnia upadowa. Na poziom zwiedzania schodzi się pokonując ponad 200 schodków. Każdy kto zdecyduje się na ten wysiłek z pewnością nie pożałuje.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.