Zasłabł za kierownicą. Inni kierowcy go mijali, przez kilkanaście minut nikt nie pomógł [ZOBACZ]

Samochód 56-letniego mężczyzny wjechał na skrzyżowanie i zatrzymał się na całej szerokości jednego pasa. Inni kierowcy omijali auto na wszystkie możliwe sposoby. Nikt nie zainteresował się postacią z głową zwieszoną na kierownicy. Dopiero po kilkunastu minutach na taki widok zareagował kierowca i pasażer innego auta . Na filmie z monitoringu widać jak udzielają pierwszej pomocy i wzywają karetkę.

Dziś już wiadomo, że byli to policjanci - nie na służbie. Lekarze z legnickiego szpitala nie mają wątpliwości, że gdyby pacjent trafił do szpitala choćby o kilka minut wcześniej udar nie byłby tak silny.