Dwa przypadki odry w szpitalu powiatowym w Kłodzku. Będą kolejne zachorowania?
Dwa przypadki odry w szpitalu powiatowym w Kłodzku. Pierwszy dotyczy 6-letniego chłopca pochodzącego z Rumunii, który już wyjechał za granicę i nie do końca wiadomo, czy był szczepiony. Kilka dni później zachorował niespełna 9-miesięczny Borys. Jak mówi jego mama, syn po wypisaniu ze szpitala czuł się coraz gorzej, utrzymywała się wysoka temperatura, dlatego ponownie został przyjęty na oddział. - Był opuchnięty, miał wysypkę, nic nie jadł - opowiada mama Borysa
Po konsultacji z Kliniką Pediatrii i Chorób Infekcyjnych chłopiec został przewieziony do Wrocławia. Jego stan poprawia się, jednak nadal musi pozostać w szpitalu.
- Chłopiec miał przypadkowy kontakt z chorym na odrę. Sprawa jest o tyle smutna, że dziecko nie mogło być jeszcze zaszczepione - mówi szef Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych profesor Leszek Szenborn. Skojarzone szczepienie przeciw odrze, śwince i różyczce wykonywane jest - zgodnie z kalendarzem - w 12-13. miesiącu życia
Coraz częstsze przypadki odry to tragicznych efekt działalności tak zwanych ruchów antyszczepionkowych - dodaje profesor Szenborn. - W Rumunii jest szczytowy rok - mają 7,5 tys., zachorowań, 31 przypadków śmiertelnych. We Włoszech, gdzie ludzie protestują przeciwko obowiązkowym szczepieniom, jest 2,5 tys. zachorowań i 3 przypadki śmiertelne - wylicza szef Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych
Dr Aneta Popiel przyznaje, że odra przenosi się bardzo łatwo, dlatego o zachorowaniu został zawiadomiony Sanepid w Kłodzku. - Poprosiliśmy, by poinformowali wszystkich lekarzy i ich ostrzegli - mówi dr Popiel:
Lekarze nie wykluczają pojawienia się kolejnych zachorowań. Kilka lat temu, również w Kotlinie Kłodzkiej, pojawiło się dziecko z Odrą, wtedy przyjechało z Niemiec. W kolejnych dniach zachorowało jeszcze 6 innych osób. Według specjalistów przypadki Odry to efekt odmowy szczepień ochronnych. Największe skupisko obecnie notuje się właśnie w Rumunii.
POSŁUCHAJCIE ROZMÓW:
z mamą chorego chłopca:
z dr Anetą Popiel
z prof. Leszkiem Szenbornem
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.