Polska i Czechy będą się wspierały w rozwoju transportu wzdłuż tras S-3 i D-11
Znad Adriatyku do Bałtyku samochodem i tylko jedną drogą? Trasą S-3 po stronie polskiej będzie to możliwe najdalej w przyszłym roku. Co do trasy D-11 - po stronie czeskiej - wiele znaków zapytania pojawia się nad terminem oddania odcinka w okolicach Jaromierza.
- Jestem przekonana, że wspólna droga w końcu powstanie, bo czescy partnerzy korzystają z polskich doświadczeń. Tak było przy wykupie gruntów pod budowę - powiedziała dziś w Jaworze minister Kancelarii Premiera Elżbieta Witek:
- Czesi mają zupełnie inne przepisy niż my i im było znacznie trudniej rozpocząć budowę drogi D-11. Ale poprosili o wsparcie, o pomoc. Taka pomoc ze strony naszych urzędników ministerstwa otrzymali i potrafiliśmy zrealizować.
Nasz minister infrastruktury i budownictwa, Andrzej Adamczyk, podkreślił, że chodzi o inwestycję, która gospodarczo ożywi tę część Europy:
- To jest długo wyczekiwana decyzja. Przede wszystkim daje możliwość otwarcia zespołu portów Szczecin-Świnoujście na południe Europy. To także otwiera Czechy na dostęp do Bałtyku. W szybki i bezpieczny sposób będzie można przewozić ładunki i towary.
Sygnatariusze porozumienia są przekonani, że międzynarodowy rozwój gospodarczy dotyczyć będzie nie tylko regionów krańcowych, ale wszystkich miejscowości zlokalizowanych wzdłuż trasy S-3 i D-11.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.