Pracownicy Data Techno Park we Wrocławiu bez pensji od początku roku
Pracownicy Data Techno Park we Wrocławiu nie mają wypłacanych pensji od początku roku - taką informację otrzymaliśmy na redakcyjny adres mailowy po materiale o problemach finansowych tej spółki (KLIKNIJ I CZYTAJ WIĘCEJ).
Największe centrum przetwarzania danych w Europie Środkowej ma kilkumilionowy dług. Pracownicy boją się rozmawiać, ale informacje potwierdza nam Arkadiusz Kłos z Inspekcji Pracy we Wrocławiu. - Pracodawca współpracuje z nami, w najbliższych miesiącach zaległości zostaną uregulowane. To są zadłużenia z tego roku. Niektórzy mają zaległości za styczeń, niektórzy - od lutego. Pracodawca deklaruje, że będzie miał pieniądze, by zaległe pensje wypłacić - mówi Arkadiusz Kłos:
Marek Girek, prezes Zarządu Data Techno Park tłumaczy, że brak płynności finansowej to efekt zastoju w zamówieniach publicznych w branży IT. Ale firma podpisuje kolejne nowe kontrakty i zaległe pensje w ciągu najbliższych miesięcy będą wypłacane. Pod koniec miesiąca spółka-matka wypuści także na giełdę dodatkowe akcje, z których zysk także dokapitalizuje firmę z Wrocławia.
- Z każdym z nich rozmawiam, jeżeli ktoś jest w dużej potrzebie, to przychodzi. Zaczynamy nabierać znów rozpędu i na bieżąco płacić. Wypłata zaległych pensji to dla mnie priorytet - podkreśla Marek Girek:
Wrocławskie centrum, które powstało z unijnych dotacji, to największy tego typu obiekt w Europie Środkowej. Udziałowcami Data Techno Park jest m. in. Uniwersytet Medyczny i Urząd Miasta we Wrocławiu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.