Tak dużych opadów we Wrocławiu w tym roku jeszcze nie było
Wczoraj wieczorem spadło nawet 30 litrów wody na metr kwadratowy. W kilka minut zalane zostały ulice, piwnice i parkingi podziemne. Tomasz Jankowski, rzecznik MPWiK tłumaczy, że sieci kanalizacyjne nie są w stanie przyjąć takiej ilości wody, ale głównym problemem są zanieczyszczone wpusty do studzienek kanalizacyjnych. A to już rola zarządców dróg, albo wspólnot mieszkaniowych.
- Sieć kanalizacyjna nie jest w stanie przyjąć tak ogromnej ilości wody. W momencie kiedy zarządca nieruchomości nie czyści wpustu, ta woda nie ma szans wpłynąć do sieci.
Dlatego póki nie pada warto zadzwonić do zarządcy terenu i poprosić o sprawdzenie stanu naszych studzienek kanalizacyjnych. Pamiętajmy też aby uszczelnić okna i drzwi piwniczne. W regionie dziś możliwe są kolejne burze z gradem.
Jak dodaje Tomasz Jankowski, tłumaczy, że drożność studzienek jest obowiązkiem zarządców i wspólnot mieszkaniowych
- Mają obowiązek zadbać o to żeby studzienki były drożne. Niektórzy rezygnują z krawężników, które też są pewną zaporą dla tej wody.
Z krawężnikami już nic przed burzą nie poradzimy, ale warto sprawdzić czy studzienki nie zostały zapchane np. gałęziami po silnych podmuchach wiatru.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.