Wrocław: Plac zabaw niezgodny z przepisami. Rodzice oburzeni
Rodzice z ulicy Wałbrzyskiej i Cukrowej walczą o plac, ale nie wszystkim członkom wspólnoty na podwórku zależy. Kilka miesięcy temu osoba, której przeszkadzał hałas, zgłosiła się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, aby sprawdził czy plac jest wykonany zgodnie z przepisami. Okazało się, że nie - sprzęty sportowe na podwórku nie są oddalone od budynków o wymagane 10 metrów. Inspektora zalecił przebudowę podwórka, od marca żaden plan jednak nie powstał. Firma Budotex, która zarządza terenem i reprezentuje mieszkańców w tej sprawie, nie napisała też odwołania od decyzji inspektora. Kilka dni temu na klatkach schodowych pojawiła się informacja, że do 15 lipca plac zabaw zostanie zdemontowany i na ich miejsce trafią drzewa i krzewy. Zdaniem rodziców i dzieci to kiepskie rozwiązanie.
- Mieszkamy w pobliżu i często tu przychodzimy. Bawimy się w berka na zjeżdżalni, w piachu budujemy z kolegą czasami. Huśtamy się i to nierzadko - mówią dzieciaki.
Oburzeni rodzice najwięcej żalu mają do swojego zarządcy, który ich zdaniem nie podjął walki o podwórko. - Nasze dzieci będą teraz zmuszone do siedzenia przed komputerami - mówi jeden z mieszkańców. Alicja Nowakowska z Zarządu tłumaczy, że jest między młotem a kowadłem, ponieważ docierają do niej różne głosy ze wspólnoty.
- Niestety, jak to często bywa we wspólnotach mieszkaniowych, są głosy za i głosy przeciw mimo że likwidacja placu zabaw nie spowoduje całkowitej ciszy na terenie wnętrza podwórzowego - mówi Alicja Nowakowska dodając: - Zależy nam bardzo na tym placu, chociażby ze względu na fakt, że istnieje od kilkunastu lat. Wiele osób się do niego przyzwyczaiło, wiele osób też twierdzi, że mieszka w tym miejscu, bo jest teren dla dzieci.
Mimo że w piśmie, które zarządca przedstawił mieszkańcom, jest wyraźna informacja, że podwórko zostanie zdemontowane, Budotex twierdzi, że jest szansa, że niektóre urządzenia pozostaną. Poinformował nas także o wysłaniu pisma do inspektora o przedłużenie terminu przebudowy podwórka o 2 miesiące, do 15 września. Ten jednak nie potwierdza tej informacji. - Wniosek w tej sprawie póki co do nas nie wpłynął - mówi Anna Leszczyna z inspektoratu.
Radio Wrocław nie odpowiada za treść komentarzy.